Strefa marek
Poradnik nr 9 - Rynek gier planszowych
Rozkwit rynku gier planszowych na świecie

O fenomenie gier planszowych pisze brytyjski „The Guardian”. Wywiad z Mattem Leacockiem, autorem „Pandemica”, publikuje „The Times”. Cotygodniowe audycje o grach nagrywa gwiazda Hollywood Rich Sommers („Diabeł ubiera się u Prady”). Nie ma dwóch zdań, planszówki rządzą! Są wszędzie! Świat oszalał na ich punkcie!

Gry planszowe

Największa sieć księgarni w USA – Barnes & Noble – w ubiegłym roku rozpoczęła pilotażowy program dedykowany planszówkom, wprowadzając je do wybranych 50 salonów. Ewaluacja projektu nadeszła szybko. Dziś, kilka miesięcy później, gry planszowe są dostępne w każdym salonie sieci, w ponad 600 placówkach rozsianych jak Stany długie i szerokie. Organizowane w największych salonach Thursday Game Night przyciągają tłumy chętnych, którzy chcą poznać nowe tytuły i ich zasady. Sieć rozpoczęła bliską współpracę z firmą PSI, aby wraz z nią, w porozumieniu z wydawcami i dystrybutorami, opracować programy szkoleń dla pracowników. Barnes & Noble wie, jaki potencjał kryje się w tym segmencie. Głos rynku nie pozostawia złudzeń – ludzie chcą grać w planszówki!

***

Potencjał planszówek odkrył także Target, druga po Walmarcie sieć marketów w USA, z niemal 1800 punktami sprzedaży rozsianymi po całych Stanach. W ostatnie wakacje na półkach Targetu pośród wielu gier planszowych można było znaleźć cztery niezwykłe tytuły. Były nimi zaprojektowane i wydane specjalnie na potrzeby sieci warianty uznanych, klasycznych tytułów. Klienci mogli kupić np. „My First Ticket to Ride” (wersja specjalna popularnego „Ticket to Ride”) czy „Codenames Under Cover” (wersja specjalna znanego „Codenames”). Zamówienie przez Target wyjątkowej edycji oznaczało dla wydawców dodatkowe 30-50 tys. sprzedanych pudełek. To zasięg i nakłady, o jakich dotychczas nawet nie marzyli.

***

Branżowy magazyn „ICv2” w swoim najnowszym wydaniu (#90) podał dane dotyczące rynku gier w USA. Wzrost w 2015 roku w porównaniu z rokiem 2014 wyniósł dla planszówek 56%. Wartość sprzedaży przekroczyła 250 mln dol. Biznes zna niewiele przypadków, by branża rosła w takim tempie. Każdy, z kim miałem okazję rozmawiać podczas tegorocznego GenConu – największych targów gier w USA – podkreślał, że rok 2016 jest dla jego firmy rekordowy. Wyprzedane pierwszego dnia targów nakłady „Seafall”, „Terraforming Mars” czy polskiego (!) „Cry Havoc” najlepiej obrazują ogromne zainteresowanie nowymi tytułami.

***

Spektakularne przykłady z rynku amerykańskiego są dobrym potwierdzeniem tego, co dzieje się na całym świecie. Branża rośnie w niebotycznym tempie zarówno w Polsce, jak i we Francji, Włoszech, w Hiszpanii... tak naprawdę w całej Europie. Odbywające się w październiku targi Essen Spiele będą największymi w historii. Opublikowane kilkanaście dni temu przez organizatorów dane mówią o 1027 wydawcach z ponad 50 krajów. Liczba premier obejmuje „skromne” 735 pozycji. Wszystkie one zostaną zaprezentowane podczas największej na świecie imprezy poświęconej planszówkom!

***

Siedzę w grach po uszy od 1999 roku. Tworzyłem je, kiedy jeszcze nikt o nich nie słyszał. W 2001 roku wydałem swój pierwszy tytuł. Paskudne czarno-białe pudełko przypominało drukowane w podziemiu ulotki opozycji. W ten sposób przecierałem szlaki...

Dziś branża planszówek przeżywa rozkwit, jakiego nikt się nie spodziewał. Tempo wzrostu jest wręcz niewiarygodne. W ciągu najbliższych lat gry planszowe będą kurą znoszącą złote jajka – jednak doświadczą tego wyłącznie ci, którzy będą swobodnie poruszać się w tym segmencie rynku, odnajdą w nowej rzeczywistości, poskromią tę „bestię” i się z nią polubią.

Rewolucja odbywa się na naszych oczach. Przyłączą się Państwo? Zapraszam!

Ignacy Trzewiczek

Rynek Zabawek


Artykuł powstał przy współpracy redakcji Ateneum i magazynu "Rynek Zabawek"

Tekst: Ignacy Trzewiczek

Źródło fotografii: Messe Essen

Miejsce fotografii: SPIEL 2016 Essen