Strefa marek
Wenecja. Oblicza miasta na wodzie

EAN:

9788328906211

Wydawnictwo:

Data premiery:

2024-03-19

Rok wydania:

2024

Oprawa:

broszurowa

Format:

208x160 mm

Strony:

288

Cena sugerowana brutto:

49.90zł

Stawka vat:

5%

Promocja

Wenecja. Oblicza miasta na wodzie Wenecja ma wiele nieznanych obliczy. W naszej książce zabieramy Czytelnika w niezwykłą podróż po wyjątkowym mieście na wodzie. W Arsenale, którym inspirował się Dante piszący Boską komedię, zobaczymy, jak w średniowieczu powstała taśma produkcyjna i jak budowano flotę przesądzającą o znaczeniu Wenecji. W Harry's Bar przekonamy się, jacy malarze wpłynęli na stworzenie drinka Bellini i przekąski carpaccio, a także, kto po Wenecji przechadzał się z gepardem na smyczy. Opowiemy o tym, dlaczego portret jednego doży został zamalowany na czarno, gdzie otwarto pierwsze na świecie "okno życia", czym była "kwarantanna", dlaczego św. Marka obłożono kawałkami wieprzowiny i jak to się stało, że Wenecja dała światu słowo "getto". I dalej: skąd wzięło się publiczne oświetlenie, dlaczego w jednym sotoportego (charakterystycznym przejściu) leży marmurowa płytka, na którą Wenecjanie nigdy nie nadeptują, i co oznaczają płyty z dużą ilością tekstu rozsiane po całym mieście albo skrzynki z otwartą paszczą lwa. Będzie o Casanovie, o Veronesem, który tak namalował Ostatnią wieczerzę, że groziła mu ekskomunika, o chórze sierot prowadzonym przez Vivaldiego i o Morosinim, który uszkodził ateński Akropol. Zajrzymy do najstarszej kawiarni i pierwszego na świecie show roomu, który w latach 60. XX wieku otworzyła marka Olivetti (producent maszyn do pisania). Wyjaśnimy dlaczego miasto budowano na mokradłach laguny i jak to technicznie było możliwe, jak się w Wenecji dostarcza towary codziennego użytku, jak się transportuje chorych i dlaczego worek ze śmieciami spuszcza się po sznurku. A także dlaczego Woody Allen nie kupił Ca' Dario, a wielki koncert Pink Floyd doprowadził do zjawiska znanego obecnie jako overtourism. Całość uzupełniamy czarno-białymi, klimatycznymi zdjęciami, które są dla nas przeciwwagą dla krzykliwych, idealnie pięknych weneckich "widokówek". Przy okazji przemycamy nieco wskazówek, jak i kiedy zwiedzać to miasto, by trochę lepiej je zrozumieć i w pełni docenić jego wspaniałość.