EAN:
9788323354383
Autor:
Wydawnictwo:
Data premiery:
2025-05-05
Rok wydania:
2025
Oprawa:
twarda
Format:
235x158 mm
Strony:
344
Cena sugerowana brutto:
51.45zł
Stawka vat:
5%
Książka Małgorzaty Opoczyńskiej jest mythosem rozciągającym się między pytaniami Autorki: "Pamiętasz?, opowiadaj" a "Pamiętasz?, pamiętam". Jest wyjątkową o-powieścią mozaikową (z)ułożoną z drobnych, o różnej kolorystyce, strukturze i fakturze kawałków życia Tych, które to życie - na różne sposoby - dotknęło. Jest polifoniczną o-powieścią o meandrach przymusu powtarzania życia, czegoś z życia, przebywając tym samym w egzystencjalnym kokonie (któż by się nie znalazł w nim choćby raz). Określę ją także jako mythos mądrą przy-powieścią o owych meandrach i o czasie, przez który przechodzi każdy z nas. Przemijam? To jedno z pytań, nazwę je filozoficznym a zatem pierwszym, jest stawiane przez człowieka bez (od) końca. Autorka pytając: "dla czego tak musi być?", że wszystko, co się przeżyło i że się żyje powtarza się, udziela odpowiedzi, wielokroć wcześniej posłyszanej w wypowiedziach bohaterów tej książki, a zatem i Jej: "wszystko się powtarza, powtarza się, by trwało inaczej niż dotąd" (s. 257). Powtarza się aby nie-przemijało to, co powtarzające się i powtarzane, choćby i jeszcze raz w bólu jak i ekstazie - ku komuś i czemuś, kto był i co było, ale i kto miałby być i co miałoby by być dalej? (). Styl pisarski Autorki jest osobisty i osobliwy, niemożliwy do pomylenia z innym i wyróżniający się spośród kanonicznych języków tekstów z kręgu akademickiego, a w zasadzie będący poza nimi. Jej pismo jest artystyczną odpowiedzią na przywołany przez nią postulat Krystiana Lupy: "siebie piszcie". To pismo jest Jej własnością, przez to jest wiary-godne - godne Jej i dające wiarę w godność tego, co i jak przez Nią za-pisane ().Wskazuję na osobliwy styl pisarstwa Autorki również dlatego, że urzeka mnie jego poetyckość - Czytelnik napotyka na nią od pierwszej karty książki, bo przecież spis treści to wiersz. Kompozycja książki, którą uznaję za wyjątkowo intrygującą i wykwintną, przełamuje konwencję pisarstwa akademickiego. I to jest duży walor książki, ponieważ żeby móc - jak podpowiada fenomenologia życia - dotrzeć do istoty czegoś z życia, które się powtarza poza zasadą przemijania - potrzebne było użyć mowy, która wydobywa na światło mythosy Tych, którzy stanęli naprzeciw Autorki. Czy Autorka pisała książkę także "po to, żeby skończyć [ją] jak najlepiej" (słowa Bernharda przywołane przez Autorkę na stronie 122)? Tego nie wiem. Ale wiem, jak ją skończyła. Skończyła ją swoim wierszem - poezją, której wiele na kartach tej książki. A poezja mówi, bez orzekania o W tym upatruję szacunku Autorki dla Tych, których mythosy zostały wywołane i przywołane ku ich posłyszeniu i które nie są samotne - spotykają się one ze sobą na głównych traktach tej książki.
Książka "Poza zasadą przemijania. Studium przymusu powtarzania" autorstwa Małgorzaty Opoczyńskiej to praca w wybranym przez Autorkę obszarze problemowym erudycyjna, kompetentnie osadzona w różnych tekstach kulturowych, co ubogaca autorskie ujęcie treści czyniąc ją wyjątkową. Nie ma analogicznej czy zbliżonej publikacji na rynku polskim oraz - jak mniemam - światowym, a chodzi zarówno o jej treść jak i styl stworzonego dzieła. Książkę lokuję w transdyscyplinarnym dyskursie humanistycznym, którego jednym z celów jest to, co szczególnie bliskie Autorce - docieranie różnymi drogami do wciąż nieujawniającej się w pełni, a tym samym chroniącej siebie samą przed dogmatyzmem, prawdy o człowieku w jego wielowymiarowej, niepewnej, kruchej, egzystencji w czasie, w którym jej miejsce. Jest istotnym wkładem do rozumienia humanistyki poza podziałami dyscyplinarnymi, gdzie istotniejsze są wciąż ponawiane pytania o to, kim się staje człowiek z wpisaną w to stawanie np. obecnością innych - tych bliższych i dalszych, niż udzielanie nań odpowiedzi roszczących sobie prawo do, przynajmniej, bycia trafnymi.
fragment recenzji prof. UŁ. Dr hab. Anny Walczak